W nawiązaniu do ostatniej publikacji Tomasza Piątka na platformie X (dawniej Twitter) oraz Facebook z dnia 11.06.2024 r. informuję, że:
- Opisywane przez autora postu postępowanie Prokuratury toczyło się wyłącznie przeciwko Tomaszowi Piątkowi i jego informatorce Ewie Domżale, a nigdy przeciwko mnie. Przedstawienie informacji na publicznym forum w taki sposób jest przejawem jawnej manipulacji stylistycznej, która wprowadza czytelnika postu w błąd;
- Powodem umorzenia sprawy przez Sąd był fakt, iż przeciwko mnie nie toczy się żadne postępowanie, nie ma zatem przesłanek do zastosowania artykułu 235 kk. w sprawie karnej przeciw Piątkowi i Domżale o preparowania dowodów. Jednocześnie Sąd wskazał, że powinienem dochodzić swoich spraw na drodze naruszenia dóbr osobistych, ponieważ są do tego przesłanki;
- Tomasz Piątek niczego nie wygrał, chodzi o postanowienie o umorzeniu postępowania, które wydał Sąd a nie o wygranie czy przegranie sprawy sądowej.
- Wskazana przez autora postu informatorka nigdzie nie zeznaje o moich niejasnych związkach z Rosją czy PiS;
- Informatorka zeznała za to w tym postępowaniu, że moje niejasne związki z Rosją to wynik insynuacji dziennikarzy, Tomasza Piątka i Grzegorza Rzeczkowskiego. Poniżej cytuję jej zeznania:
Ewa Domżała w dniu 25 czerwca 2019 r., w tej sprawie karnej (sygn. 5 Ds. 1025.2018.1., karty 146 – 147) zeznała, że:
– rozmawiała w mojej sprawie z dziennikarzem z „Gazety Wyborczej” o nazwisku Piątek oraz Rzeczkowski z „Polityki”. Zeznała następnie, że to dziennikarze skontaktowali się z nią i była to luźna rozmowa, a ona (Domżała) nie autoryzowała ich publikacji i nie zapoznawała się z ich treścią przed publikacją. Zeznała także, że dziennikarze przekazali tam swoją prawdę posługując się nią.
– W tej samem sprawie karnej – karty 198-200 – Ewa Domżała zeznała, że rozmawiała z dziennikarzami Tomaszem Piątkiem i Grzegorzem Rzeczkowskim o mnie. Następnie, zeznała, że to dziennikarze powiedzieli jej o moich rzekomych kontaktach z mafią (sołncewską) oraz że to, iż miałem pracować z mafią (sołncewską) napisał Tomasz Piątek, ona zaś nigdy by czegoś takiego nie powiedziała i nie przyszłoby jej to do głowy. Zeznała także, że nie autoryzowała tych artykułów i nie zapoznawała się z ich treścią przed publikacją, oraz że twierdzenia o moich związkach z mafią to robota dziennikarzy.
Z poważaniem,
Robert Szustkowski