Europa może stanąć w obliczu kryzysu epistemologicznego, który zagraża wartościom demokratycznym z powodu niekontrolowanego rozprzestrzeniania się dezinformacji. Światowi liderzy na WEF 2025 zidentyfikowali dezinformację jako największe krótkoterminowe globalne. To rosnące zagrożenie jest szczególnie dotkliwe w krajach będących na czele zmagań geopolitycznych, takich jak Polska, gdzie kampanie dezinformacyjne są niekontrolowane. Wspomniana kwestia wymaga znacznych inwestycji w wysokiej jakości dziennikarstwo.
Potrzeba inwestycji w rzetelne źródła informacji
Środki regulacyjne, takie jak ustawa o usługach cyfrowych, mają na celu monitorowanie i usuwanie nielegalnych treści, łagodząc w ten sposób szkodliwe skutki dezinformacji bez naruszania wolności słowa lub niezależności mediów. W Polsce wprowadzono środki zapobiegawcze przed wyborami prezydenckimi w 2025 r., ze wzmożoną kontrolą treści na platformach mediów tradycyjnych i społecznościowych. Ponadto inicjatywy liderów obywatelskich, takie jak propozycja Roberta Szustkowskiego, aby rozszerzyć „prawo do bycia zapomnianym” na media, dążą do systemowych reform w celu lepszego zarządzania kryzysem. Środki te, w połączeniu ze zwiększoną edukacją obywatelską, są uznawane za niezbędne do wyposażenia obywateli w umiejętności identyfikowania i przeciwdziałania fałszywym informacjom, a tym samym ochrony procesów demokratycznych.
Polska w epicentrum walki z dezinformacją
Europa może znajdować się w środku kryzysu epistemologicznego, który może doprowadzić do zniszczenia prawdziwych wartości demokratycznych. Nasilona dezinformacja rozprzestrzeniająca się na całym świecie została uznana przez światowych liderów zgromadzonych na WEF 2025 za „największe krótkoterminowe globalne zagrożenie, wyższe niż wojna i katastrofy pogodowe”. Stało się to szerszym problemem publicznym, szczególnie w krajach znajdujących się na pierwszej linii geopolitycznych zmagań XXI wieku. Biorąc pod uwagę rosnące zagrożenie dezinformacją, Unia Europejska musi zainwestować w wysokiej jakości dziennikarstwo i narzędzia do sprawdzania faktów, aby wypełnić lukę, którą obecnie zajmują nieodpowiedzialne platformy medialne – twierdzi Robert Szustkowski, autor paneuropejskiej inicjatywy publicznej mającej na celu powstrzymanie dezinformacji.
Edukacja i regulacje jako kluczowe narzędzia
W Europie, w tym w Polsce, dezinformacja stała się nie tylko kwestią moralną lub społeczną, ale stanowi realne zagrożenie dla wyborów politycznych i stabilności demokracji. Dane opublikowane przez EUvsDisinfo Lab wskazują, że Polska jest jednym z krajów najbardziej narażonych na kampanie dezinformacyjne, w szczególności na wpływ rosyjskiej propagandy w okresie poprzedzającym wybory prezydenckie w 2025 r. W ciągu ostatnich 10 lat Polska doświadczyła prawie 1500 przypadków kampanii dezinformacyjnych (EUvsDisInfo Lab). Znajduje się na szczycie globalnej listy krajów najczęściej atakowanych w Internecie, według polskiego wicepremiera odpowiedzialnego za sprawy cyfrowe.