Grupa medialna Ringier Axel Springer Polska (RASP) została pozwana przez przedsiębiorcę Roberta Szustkowskiego. Pozew dotyczy naruszenia ugody z 2020 roku i żąda odszkodowania w wysokości ponad 54 mln zł. Szustkowski twierdzi, że RASP nie wywiązał się z umowy dotyczącej usunięcia zniesławiających treści, które zostały opublikowane w latach 2016–2018, co naruszyło jego prawa osobiste.
Tło sporu
Spór między Szustkowskim, a RASP rozpoczął się w 2017 roku, kiedy to media RASP zaczęły publikować artykuły sugerujące powiązania biznesmena z Rosją. Te bezpodstawne oskarżenia zaszkodziły jego wizerunkowi i wiarygodności. W wyniku długotrwałych działań prawnych, polskie sądy orzekły na korzyść Szustkowskiego w 2020 roku, uznając, że jego dobra osobiste zostały naruszone.
Niewywiązanie się z warunków ugody
Mimo, że ugoda z 2020 roku nakładała na RASP obowiązek usunięcia zniesławiających treści i powstrzymania się od dalszych szkodliwych publikacji, wspomniane teksty w dalszym ciągu są dostępne w mediach grupy. Fakt ten skłonił przedsiębiorcę do podjęcia dalszych kroków prawnych i złożenia pozwu o 54 mln zł, w którego skład wchodzą zarówno kara umowna, jak i szkody wyrządzone jego reputacji.
Wpływ na życie biznesmana
Kampania oszczerstw oraz niewywiązanie się z ugody miały dalekosiężne konsekwencje dla Szustkowskiego. Oskarżenia dotyczące jego rzekomych powiązań z Rosją zaszkodziły jego pozycji zarówno w Polsce, jak i za granicą, wpływając na wycofanie licznych inwestycji (m.in.: konieczność zamknięcia fundacji charytatywnej oraz wykluczenie go z niektórych kręgów społecznych). Jego syn również został dotknięty fałszywymi oskarżeniami, co wpłynęło negatywnie zarówno na jego życie osobiste, jak i zawodowe.